Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kudłaty
Początkujący Filadelfista
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Pon 16:11, 24 Maj 2010 Temat postu: Tajemnice - Święty Graal |
|
|
Uderzył mnie ten temat, ale nie wiedziałem gdzie go napisać. Nauczanie Ekumeniczne jest z wiązane z wiarą i z Bogiem. Więc. Co sądzicie o tym temacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Łezi
Starszy Filadelfista
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Pon 23:02, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ciężko napisać cokolwiek na ten temat bo to trochę zawiła sprawa xD
Ciężko też powiedzieć czym jest graal. Jak napiszecie w wikipedii to zobaczycie że to jest kielich z którego pił Jezus na ostatniej wieczerzy i można go zobaczyć w katedrze w Walencji. Istnieją też inne spekulacje że to jest kielich do którego została wlana krew Jezusa ukrzyżowanego w co wątpię bo gdyby tak było to raczej byłoby zapisane w którejś Ewangelii. Gdzieś słyszałem (ale dla mnie to już głupota) że jest to ciało zmarłej NMP.
Ponoć może być to coś co mogłoby podważyć główne założenia Kościoła Rzymskokatolickiego. Kiedy rozwiązano zakon templariuszy niektórzy sądzili że właśnie ich zlikwidowano dlatego że znaleźli graala. Król Artur wraz ze swymi rycerzami właśnie poszukiwali graala ale to tylko legenda celtyca
Jak dla mnie owy graal to tylko plotka. Takie pitu pitu sratu tatu
Chyba że jest to ten kielich z którego pił Jezus. Jeśli tak to on faktycznie istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szara
Lider
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: made in heaven Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 1:27, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż... graal jest to kreślenie tak naprawdę nie wiadomo czego, bo może być to każdy przedmiot... wg niektórych miałby on obalić właśnie KrK... wg innych dawać nieśmiertelność itd...
Wiadomo, że została wymyślona W końcu to tylko magiczny przedmiot o ponad naturalnych przymiotach, a Bóg zakazuje wierzyć w zabobony
Oczywiście większość graali, które ludzie wymyślili są prawdziwe... np ciało Marii, kielich z którego pił Jezus(zapewne było ich wiele... wątpię, żeby nosił wszędzie ze sobą jeden)... Takie przedmioty / osoby istniały... może gdzieś nadal istnieją...
Jednak nie posiadają przydawanej im przez ludzi magicznej mocy...
Co do wątku, nie jestem pewna czy temat znajduje się w odpowiednim miejscu, ale na razie lepszego nie ma... jak się znajdzie pewnie zostanie przeniesiony.... albo i nie ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kudłaty
Początkujący Filadelfista
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Wto 9:48, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Spójrzcie na to też tak.
San Greal - Święty Gral
Sang Real - Królewska Krew
Chodzi mi tutaj o małżeństwo Jezusa z Marią Magdaleną.
Myślicie że to nie możliwe?
Spójrzcie na to.
Rabbi według Miszny (Kodeksu żydowskiego) Nie mógł być bez żony.
Drugie. Osobą dbającą o wino był zawsze pan młody
(Jan 2,9-10)
"...Każdy człowiek podaje najpierw dobre wino, a gdy sobie podpiją, wtedy gorsze; a T Y Ś dobre wino zachował aż do tej chwili"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szara
Lider
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: made in heaven Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 14:00, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jana 2, 1-2 "A trzeciego dnia było wesele w Kanie Galilejskiej i była tam matka Jezusa. ZAPROSZONO też Jezsa wraz z jego uczniami na to wesele"
Jezus jak wyraźnie mówi ten fragment został zaproszony na wesele... dalej czytamy...
Jana2, 9-10 "A gdy gospodarz wesela skosztował wody, która stała się winem(a nie wiedział skąd jest, lecz słudzy, którzy zaczerpnęli wody, wiedzieli), przywołał OBLUBIEŃCA i rzekł do niego: Każdy człowiek podaje najpierw dobre wino, a gdy sobie podpiją, wtedy gorsze; a tyś zachował dobre wino, aż do tej pory"
Tak więc wesele było kogoś innego, a Jezus został na nie zaproszony... kiedy Maria zobaczyła, że brak młodym wina na weselu poprosiła Jezusa o pomoc.....
Gospodarz zawołał oblubieńca, właśnie dlatego iż pan młody jest odpowiedzialny za wino i go pochwalił... a tylko słudzy wiedzieli skąd tak naprawdę to wino się wzięło.
Prosiłabym serdecznie o nie wyrywanie zdań z kontekstu.
Co do małżeństwa Jezusa... owszem było takie prawo w kodeksie żydowskim w którym rabbi musiał mieć żonę...
Osobiście nie wiem czy ją miał czy nie.... ale Biblia nic na ten temat nie mówi, a byłby to dość znaczący fakt nie sądzicie ??
Dla mnie jest to bez różnicy czy ją rzeczywiscie miał czy nie... jeśli tak miał do tego prawo.
Jeśli chodzi o Marię Magdalenę... Nawet jeśli Jezus miał żonę, nie można stwierdzić czy była nią Maria Magdalena czy inna niewiasta z kobiet chodzących razem z nim. Nie ma o tym żadnej wzmianki i żadnych dowodów, a ludzie uwielbiają gdybać.
Radziłabym czytać/oglądać mniej kodu leonarda da vinci, a czytać więcej biblii Sam Dan Brown przyznaje, że wiele faktów naciągnął ze względu na koloryzację wydarzeń. To ma być książka bardziej przygodowa, fikcyjna niż obalająca Kościół czy odkrywcza.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kudłaty
Początkujący Filadelfista
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Wto 15:58, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Brown'a też czytałem... ale to nie to... ale dlaczego winem zajął się Jezus a nie oblubieniec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jedidiah
Lider
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Celestynów Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Wto 20:06, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jezus zajął się winem z dwóch prostych powodów:
1) Oblubieniec nie mógł już nic zrobić. Wiedział że nawalił, gdyż nie przygotował wystarczającej ilości wina.
2) Mama Jezusa poprosiła go, aby pomógł w tej sprawie. Jezus się zgodził.
Przyłączają się do dyskusji w szerszym stopniu, pragnąłby zauważyć dwie sprawy:
- Datowanie pism odnośnie świętego Graala czyni je podaniami całkowicie oderwanymi od kanonu Biblijnego. Dlatego nie powinno się traktować ich jako spraw związanych z wiarą. Z kanonicznego punktu widzenia, Graal jest całkowicie niebiblijną kwestią. Jest tworem średniowiecznym.
- Gdyby Jezus miał żonę, Biblia na 100% by o tym wspomniała. Może nie byłaby to informacja z pierwszej ręki (nie byłoby, być może, napisane czegoś w stylu: "...i udał się Jezus ze swoją żoną..."). Ale prawdopodobnie wyszłoby to na jaw mimochodem, jak w przypadku św. Piotra (patrz: Mk 1,30, Mt 8,14 i Łk 4,38 oraz 1 Kor 9,5). Moim zdaniem Jezus jest zbyt istotną postacią w Ewangeliach aby przemilczały one taki fakt.
I jeszcze sprawa prawa. Jezus był znany z nieprzestrzegania praw, które obowiązywały tamtejsza społeczność: w sabat uzdrawiał (MAT 12,9-14) i nie zabraniał łamać jego praw (MAR 2,23-28 ), obcował z samarytanami (JAN 4,6-9), łamał też inne prawa i nauczał nowego spojrzenia na nie (MAT 15,1-20). Mógł nie posiadać żony, był bowiem bardziej buntownikiem, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Miłej dyskusji:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jedidiah dnia Wto 20:08, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kebi
Początkujący Filadelfista
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miedzeszyn..Wu-wa
|
Wysłany: Wto 21:47, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Księga Izajasza 53 rozdział : werset 2 :
-> "NIE MIAŁ POSTAWY ANI URODY,KTÓRE BY POCIĄGAŁY NASZE OCZY,
I NIE BYŁ TO WYGLĄD KTÓRY BY NAM MÓGŁ SIĘ PODOBAĆ"
Teoretycznie dla mnie to załatwia wszystko. Jezus nie miał żony. I tyle.
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szara
Lider
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: made in heaven Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 10:31, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No jeśli uważasz, że kobiety patrzą wyłącznie na wygląd :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kebi
Początkujący Filadelfista
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miedzeszyn..Wu-wa
|
Wysłany: Czw 16:21, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie o to do końca mi chodzi. Kurde. To jest wypowiedziane właśnie w takim kontekście. Że Jezus nie był kimś kto mógł by nam/im się podobać. Kimś kogo mogły by kobiety wtedy uważać za kandydata na męża dla siebie. ^
Po za tym to jednak był by zbyt istotny fakt w jego życiu ,żeby nikt o tym nie wspomniał .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szara
Lider
Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: made in heaven Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 0:41, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Owszem... typowe tamtejsze kobiety pewnie nie... ale nie te które szły za nim
Co do innych argumentów są bardzo logiczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|